KOCHAMY WAS BARDZO, CANAVAN FOREVER ;'(((
- Oby - szepnęła, zarzucając ręce na szyję chłopaka. Przytuliła się do niego. Kjutkjut.
Offline
Zaśmiał się lekko, po czym pocałował ją. Normalnie zaraz znowu będą seksy. BO CZEMU NIE KOLEJNE DZIECKO?!?!?!?!?!?
Seriously? Oh... fuck.
Offline
ŻADNYCH DZIECI!!1111! Odwzajemniła jego pocałunek, kładąc dłoń na jego karku, po czym przejechała dłonią po jego włosach.
Offline